środa, 5 grudnia 2018

Decyzja

Kiedy się obudziełem, poczułem na sobie "coś" , kiedy otworzyłem oczy zorientowałem się, że to ręka Alexa, którly leżał na brzuchu i miał rękę na mojej klatce piersiowej. Dopiero po chwili, zaczęło do mnie docierać się się stało, wczorajszy wieczór i wiśnowa nalewka. Jedno musiłem przyznać była dobra bo się upiłem a mimo to nie miałem kaca. Musiałem wstać, iść do łazienki wykąpać się. Bardzo powoli zdjąłem z siebie rękę leżącego ogok mnie pięknego mężczyzny i położyłem ją na poduszcze. Po cichu wstałem, zdjąłem boxerki i poszedłem pod prysznic.
Całość zajeła mi ok 20 minut, starałem zachowywać się cicho aby go nie obudzić. Kiedy skończyłem zorienowałem się, że świeże bokserki mam w pokoju, wiec musiałem wyjść nago lub zawinięty w ręcznik. Po chwili stwierdziłe, że przecież Alex widział mnie już nago, więc dumnie i zupełnie nago wyszedłem do pokoju, podszedłem do półki wyjąłęm i założylem boxy. Kiedy się odwróciłem zorienowałe się, że nikogo tu poza mną nie ma. Łóżko było puste. Stanąłem jak wryty i zastanawiałem się, czy przypadkiem nie mam jakiejś choroby psychicznej. I albo coś ze mną jest nie tak albo Alex wstał i wyszedł.
 Zupełnie zbity z tropu, ubrałem się i wyszedłem na śniadanie , była już 8 rano więc pewnie wszyscy na mnie czekaja. Jak się okazało na miejscu, zostały już tylko Ela i Emili, które zostawiły na stole 2 nakrycia.
    - No jest nasz śpioch ? - Przywitała mnie Ela.
    - Cześć - powiedziałem.
    - Nie widziałeś Alexa słoneczko?- zapytała mnie Emilia, która raze z córką zmywała naczynia.   
    - Yyyy, a nie wstał jeszcze?- udałem głupiego
    - No chyba nie, mógłbyś zajrzeć do niego do pokoju.
    - Tak już idę - odparłem
I jak kazano tak wstałem i poszedłem do pokoju Alexa, zapukałem do drzwi, jednak nikt, nie odpowiedział. Otworzyłem delikatnie drzwi i zajrzałem do środka. W tym samym momencie, ktoś z tyły wepchnąłą mnie do pokoju. Kiedy się odwróciłem zobaczyłem Alexa, z mokrą głową i w samych slipach.
    - Co sie tak skradzasz - zapytał
    - Na polecenie twojej mamy przyszedłem się obudzić. Dlaczego tak bez słowa uciekłeś ?
    - No bo byłeś w łazience a ja nie chciałem, żeby ktoś widział, że spałem u ciebie w pokoju.
    - Dlaczego ? Coś w tym złego, że dwóch facetów  razem piło i spało?
    - No niby nie , ale to takie pedalskie. Już i tak mają jakieś niesłuszne podejrzenia co do mojej orientacji, bo nie mam dziewczyny.
    - Może coś jest na żeczy zapytałem.
    - Weź nie pierdol Piotrek - klepnąłe mnie po ramieniu.
W pewien sposób, zrobiło mi się przykro, coś co mnie sprawiło ogromną przyjemność dla niego okazało sie " pedalskie". Nieiwle myśląc wyszedłem bez słowa i zamknąłem za sobą drzwi. Wróciłem do kuchni, szybko zjadłem śniadanie i jeszcze szybciej wyszedłem.
Nie obraziłem się na Alexa, bo przecież nie wiedział o mnie a słyszałem też od Eli, że ALex wyznaje zasadę, że najlepszą obroną jest atak. Ale sam fakt tego, że nie powiedział, ze fajnie spędziliśmy wieczór tylko według niego pedalsko spędziliśmy wieczór.
Cała ta sytuacja spowodowała, że musiałem poważnie przemyśleć mój ostatni tydzień tutaj, bo zdałem sobie sprawę, że zostałem tu ponieważ zacząłem zadużać sie w Alexie, teraz wszystko zeszło na boczny plan, liczył się tylko on, przestłam liczyć się Ja.  Tak nie może być, bo ja się zakocham, jeżeli jeszcze się nie zakochałem i będę cierpiał. Alex dziś pokazał, jaki ma stosunek i, że on traktuje naszą zażyłość zupełnie inaczej niż Ja.  Nie mogłem pozwolić sobie na cierpienie i tęsknotę, właśnie rozpoczynałem studia i powinienem z dozą pozytywnej energi  wejść w dorosłe życie. Złamane serce, nie było mi do niczego potrzebne.

A wiedziałem, że jeżeli zostanę, jeszcze ten tydzień, będę cierpiał i tęsknił. Mogło to doprowadzić do miłości i nienawiści.

Muszę wyjechać .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz